Pogoń przystąpiła do spotkania mocno osłabiona. Dwóch podstawowych stoperów wypadło ze składu. Trener Marcin Sasal zdecydował się na bardzo eksperymentalne ustawienie, przez większość meczu grając jedynie dwójką obrońców. Piłkarze Sandecji po przegranym meczu z Gryfem, nie wracali nawet do domu. Oszczędziło to im długiej męczącej podróży, dzięki czemu mogli bardziej wypoczęci wejść w ten mecz.
Początek spotkania nie zapowiadał takich emocji. Przez senne, wręcz nudne pierwsze 15 minut gra toczyła się w środku boiska. Jedyną groźną akcję przeprowadził Edi, który pokazał, że nie tylko Frankowski może grać na dobrym poziomie w tym wieku. Z dużą łatwością minął dryblingiem kilku rywali i oddał strzał. Uderzenie jednak wybronił bramkarz gości. W pierwszym kwadransie wyróżnił się również Vuk Sotirovic. Niestety na minus. Za ciągłe dyskusje z sędziami otrzymał żółtą kartkę.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?