Pod koniec zeszłego roku Krajowa Rada Lekarsko-Weterynaryjna wezwała do niepodpisywania umów na badanie zwierząt wysyłanych do rzeźni oraz kontroli mięsa poubojowego z powiatowymi lekarzami weterynarii. Teraz apeluje o zerwanie podpisanych wcześniej porozumień, również tych dotyczących kontroli sprzedaży bezpośredniej oraz przetwórstwa mięsa i mleka.
Od piątku 7 stycznia polscy weterynarze nie wystawiają świadectw zdrowia zwierzętom wysyłanym na ubój, ani nie kontrolują punktów przetwórstwa. Ta sytuacja jest odpowiedzią na brak ustępstw ze strony Ministerstwa Rolnictwa.
- Skutki protestu odczujemy w poniedziałek, najdalej we wtorek, kiedy skończą się obecne zapasy mięsa - mówi Ireneusz Szulc, zastępca dolnośląskiego lekarza weterynarii.
Powiatowi lekarze weterynarii mają obowiązek kontroli mięsa, jego przetworów i nabiału. Najczęściej zlecają przeprowadzenie części badań innym weterynarzom dzięki specjalnym umowom. Teraz nie mają ich jednak z kim podpisać. A powiatowych weterynarzy jest za mało, aby poradzili sobie z badaniami. Rzeźnie nie mogą rozwiązać sprawy na własną rękę zatrudniając lekarzy - aby świadectwo zdrowia było ważne, musi je wystawić osoba o odpowiednim stażu i legitymująca się certyfikatem.
Cały tekst w serwisie Wiadomości24.pl
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?