Jeśli wkręciliście się na dobre w aktywny tryb życia i nie robicie tego wyłącznie po to, aby zaimponować najbliższemu otoczeniu, to zapewne zaczęliście już wydawać dziesiątki, jeśli nie setki, złotych na nowy sprzęt i akcesoria, które uprzyjemniają uprawianie ulubionej dyscypliny sportu. Sam dobrze wiem z autopsji, że szczegółowa analiza swoich wyników i odnotowywanie choćby najmniejszego progresu to kwestie niebywale satysfakcjonujące. Z myślą o maniakach śledzących swoje postępy w najdrobniejszych detalach powstała inteligentna waga Garmin Index.
Takie to czasy, że nawet wagi stają się inteligentne. Inteligencja Garmin Index przejawia się w jej sporych zdolnościach z zakresu analizy stanu naszego organizmu. Dzięki technologii impedancji bioelektrycznej (prąd o nieodczuwalnym natężeniu przepływający przez ciało) waga jest w stanie określić ze stosunkowo niewielkim marginesem błędu procent tkanki tłuszczowej w organiźmie, procentową zawartość wody oraz masę mięśniową i kostną. Jednym słowem jest w stanie zmierzyć rzeczy, za które na płatnym pomiarze (na wagach wykonanych w identycznej technologii) zapłacilibyśmy 50-100 złotych. Rzecz jasna na tym możliwości Garmin Index się nie kończą.
Waga, jak to waga, podaje także... wagę! Wow. Na jej podstawie i zdefiniowanego uprzednio wzrostu użytkownika urządzenie podaje też aktualną wartość wskaźnika BMI (który wiele osób uważa za bzdurę - jestem jedną z nich). Dzięki wbudowanej łączności Wi-Fi oraz Bluetooth wszystkie pomiary synchronizować można na bieżąco z serwisem Garmin Connect, gdzie wartości będą zapisywane i prezentowane na czytelnych wykresach. Garmin Index jest w stanie rozpoznać do 16 użytkowników (!) i automatycznie określić na które konto synchronizować dane.
4 baterie AA, które są niezbędne do zasilenia wagi mają wystarczać na 9 miesięcy korzystania z urządzenia.
Niestety, wysoka cena nowych urządzeń jest pewnego rodzaju wizytówką firmy Garmin. Waga Garmin Index sprzedawana jest w cenie od 739 złotych. Oczywiście mógłbym teraz napisać, że chińskie Xiaomi ma w ofercie podobną wagę, jednak brak w niej funkcji pomiaru tkanki tłuszczowej - to ogromna różnica, a to właśnie ta technologia śrubuje zapewne dość mocno koszt produkcji urządzenia marki Garmin.
Waga sprzedawana jest w kolorach białym i czarnym i jest już dostępna w sprzedaży w polskich sklepach.
Źródło: www.conowego.pl
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?